Od zawsze lubiłam rysować, kleić, wycinać. Ręce same rwały się do pracy. Nie chciałam tracić ani chwili, dlatego ciągle coś dłubałam w swoim pokoju. Wszystkie pozycje z pobliskiej biblioteki o tematyce DIY były mi znane. W domu wciąż przybywało nowych modeli i rysunków.
Później większość mojego czasu zajęła nauka szkolna. Przykładałam się, by osiągać jak najlepsze wyniki. Hobby zeszło na dalszy plan.
Swój renesans przeżyło w czasie liceum, kiedy to poprzez rozmowę z nieznaną mi osobą, zaczęłam zastanawiać się nad tym, co tak naprawdę kocham robić i czego w życiu chcę dalej. Od tego czasu na nowo zaczęłam rysować, zaprzyjaźniłam się z farbami. Zaczęłam ćwiczyć do egzaminów wstępnych na ASP.
A w tle wciąż towarzyszyły mi różne małe projekty “zrób to sam”.
A w tle wciąż towarzyszyły mi różne małe projekty “zrób to sam”.
Dziś, kiedy jestem szczęśliwą żoną, mamą dwójki wspaniałych chłopców, nie pozwalam zmarnować sobie żadnej wolnej chwili. Głowę mam pełną pomysłów, ręce chętne do pracy. Najprzyjemniej spędzam czas haftując, ćwicząc kaligrafię, malując. Wykonywanie galanterii papierowej zamieniłam we własny mini biznes. Mam pracę, którą uwielbiam wykonywać i pasje, które wciąż chcę rozwijać. Do tego jest przy mnie wspaniała rodzina. Czego tu chcieć więcej?
A Ty? Co Cię porywa, pasjonuje? Za co kochasz swoje życie?